Drogomyśl przyjechał do Kończyć Małych ze świadomością konieczności zdobycia kompletu punktów i pomimo trudnych warunków postawionych przez gospodarzy, wykonał swoje zadanie.
Od początku spotkania inicjatywę przejęli gracze Drogomyśla. Po 5 minutach groźnie z rzutu wolnego uderzał Rafał Dziadek, ale jego próba przeszła nad poprzeczką. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa i mogła zakończyć się strzeleniem gola. Z dystansu bardzo groźny i kąśliwy strzał oddał Taradejna, ale Siekierka świetnie odbił tą piłkę do boku. Dwie minuty później Błyskawica miała kolejną okazję z rzutu wolnego, ale Kuś odbił na rzut rożny strzał Krzempka. Goście nie rezygnowali ze strzelenia gola i już w kolejnej akcji Kończyce uratował słupek, po strzale Mateusza Saltariusa. W 13 minucie z dystansu uderzał Loska, ale Kuś pewnie złapał piłkę.
180 sekund później napastnik Kończyc został sfaulowany przez bramkarza Drogomyśla, za co ten zobaczył żółtą kartkę. Z rzutu wolnego dobrze przymierzył Piotr Gołka, ale Siekierka naprawił swój błąd, ponownie dobrze broniąc. Kończyce swoich szans dalej szukały poprzez kontry i stałe fragmenty gry. Jeden z nich mógł zakończyć się golem, ale zawodnik gospodarzy przeniósł piłkę głową nad poprzeczką. W 34 minucie Drogomyśl miał swoją kolejną okazję, ale strzał Gracjana Haki przeszedł minimalnie nad poprzeczką. Goście w doliczonym czasie gry mieli jeszcze jedną okazję, ale Dziadek nie zdołał zamknąć akcji ,na długim słupku, celnym strzałem.
Druga połowa rozpoczęła się ponownie od ataków Błyskawicy, ale to Kończyce miały swoją stuprocentową okazję na gola. Po niezbyt pewnym wyjściu z bramki golkipera, pustą bramkę miał przed sobą Łasut Adam. Zawodnik gospodarzy uderzył jednak zdecydowanie za słabo i futbolówka trafiła w wracających obrońców Drogomyśla. W 68 minucie ponownie z rzutu wolnego dobrze uderzył Krzempek, ale Kuś odbił piłkę, której nie zdołał dobić żaden z graczy Błyskawicy. W 74 minucie lider osiągnął jednak swój cel, do którego dążył od samego początku. W polu karnym faulowany był Saltarius, a jedenastkę na gola zamienił Rafał Dziadek. Drogomyśl szybko mógł podwyższyć na 0:2, ale Flejszman fatalnie skiksował i będąc na piątym metrze przed bramką, praktycznie nie trafił w piłkę.
W ostatnich dziesięciu minutach gospodarze ruszyli do ataków i byli bliscy strzelenia gola, ale najpierw strzał Szwajlika przeszedł obok bramki, a następnie po dużym zamieszaniu nie udało się oddać strzału na bramkę Siekierki. W 85 minucie kolejną doskonałą okazję miał Flejszman, ale napastnik Drogomyśla, mając pustą bramkę, posłał piłkę wysoko nad nią. W kolejnej akcji ten sam zawodnik raz jeszcze powinien trafić do siatki, ale znowu poważnie skiksował. Jakże duża musiała być jego ulga, kiedy w 88 minucie minął bramkarza i w końcu posłał piłkę do pustej już bramki.
Wygrana pozwala ekipie Błyskawicy utrzymać pozycję, z punktem przewagi nad Spójnią Zebrzydowice. Kończyce Małe są na miejscu siódmym.